niedziela, 6 marca 2016

10 wspaniałych, czyli najlepsze polskie komedie wszechczasów!

Hejka!!!
Dożyliśmy takich czasów, gdzie o dobrą polską komedię jest coraz trudniej. Dlatego dzisiaj mam dla was 10 wspaniałych! Top dla mnie najlepszych polskich komedii wszech czasów. Zapraszam na podróż do przeszłości! :D




1)
Jak rozpętałem drugą wojnę światową (1969)
(podzielony na 3 części)
Pechowy szeregowiec Franek Dolas myśli, że
rozpętał II wojnę światową. Chcąc zabłysnąć 
bohaterskimi czynami, plącze się w coraz 
większe tarapaty. 











2) Seksmisja (1983)
Rok 2044, zostają odhibernowani
dwaj ostatni przedstawiciele płci 
męskiej. Władza jest w rękach 
Ligi Kobiet, która nie zamierza 
z niej zrezygnować.








3) Sami Swoi (1967)    4) Nie ma mocnych (1974)   5)  Kochaj albo rzuć (1977)  (trylogia)



''Jest to opowieść o zwaśnionych rodach Pawlaków i Kargulów. Przed wojną Kargul zaorał Pawlaków pole na trzy palce, co spowodowało, że spłonęły dwie stodoły, polała się krew i Jaśko Pawlak, uciekając przed karą za pocięcie kosą Kargula, musiał wyemigrować do Ameryki. Jednak spór dwóch rodzin dalej trwa.''







6) Kogel Mogel
Dziewczyna ze wsi, Kasia Solska, dostaje
się na studia i ucieka z domu do Warszawy,
gdzie znajduje pracę jako niania.










7) Miś (1980)
Pełne paradoksów i komizmu życie
prezesa klubu sportowego "Tęcza" w 
czasach PRL-u.
LINK do najlepszego momentu ;'D














8) Wniebowzięci (1973)
Dwaj mężczyźni wygrywają pieniądze 
w totolotka. Całą fortunę przeznaczają 
na różne przyjemności, które nie dają 
im oczekiwanego szczęścia. 













9) Poszukiwany, poszukiwana (1972)
Stanisław Maria Rochowicz jest pracownikiem 
muzeum. Pewnego dnia okazuje się, że z magazynu
zniknął jeden z obrazów. Milicja rozpoczyna 
poszukiwania od przesłuchania Rochowicza. 
Postanawia on ukryć się, odtworzyć nieszczęsne 
"dzieło" i zwrócić zgubę. Przebiera się za kobietę 
i zostaje pomocą domową. Początkowo nie radzi 
sobie z obowiązkami, ale w miarę upływu czasu 
dostaje coraz lepsze posady.









10) Nie lubię poniedziałku (1971)
Włoski przedsiębiorca przylatuje do Warszawy. 
Od samego początku prześladuje go pech, tak jak 
i inne osoby, które napotyka na swojej drodze. 








Oglądaliście? Co o nich sądzicie? Jaki jest Wasz ulubiony? :)

5 komentarzy:

  1. Kogel Mogel <3

    Zapraszam <-----------http://lifemarryblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy mi sie nie znudzi kogel mogel:)

    Zapraszam do obserwacji naszego bloga :))

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiście wszystkie te pozycje widziałam i wszystkie te filmy mi się podobają. ;)
    http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  4. "Kogel Mogel" oglądam za każdym razem, jak leci w telewizji. Podobnie z serią "Sami Swoi"- klasyk :D
    Ja bym dodała tutaj jeszcze "Wyjście Awaryjne"- też całkiem przyjemna komedyjka :)
    Pozdrawiam
    http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń